Szal ślubny z kidsilka rowana ma już centralną część, wyszło 2 motki 25 g, druty 4,5 .
Zaczynam border, czyli brzeg. Będę go robiła w poprzek, czyli każdy rządek kończy się połączeniem z częścią centralną. Żmudna robota i wymaga skupienia. Żeby nie było za łatwo, to zastanawiam się nad ozdobieniem borederu kryształkami u samej podstawy.
To mój drugi szal ślubny, a mam ich jeszcze do zrobienia kilka.
Liczę na więcej ślubów w rodzinie i nie tylko w rodzinie.
Potem będę dziergała kocyki niemowlęce.
Za border trzymam kciuki, bo będzie trochę dziubania, ale ja bym chyba te kryształki dodała - w końcu to ślubny szal! Część główna już robi doskonałe wrażenie.
OdpowiedzUsuńI przekaz już teraz córce, że kiedy ta szydełkowa sukienka będzie gotowa, to niech nawet nie myśli o wymiganiu się od zdjęć, bo zapowiada się obłędnie.
będzie śliczny szal ,też teraz jestem nad myśleniem jaki wzór wybrać na szal
OdpowiedzUsuńa ta sukienka już nie mogę się doczekać kiedy ją pokażesz
zapraszam do mnie jeśli masz ochotę
Zapowiada się oszałamiająco i jeszcze kryształki! Nie mogę się doczekać. U mnie jakoś śluby w zaniku i nie mam pretekstu, więc z przyjemnością pooglądam Twoje szale. A z sukienką - popieram Kreatywną - córka MUSI się w niej pokazać :)))
OdpowiedzUsuń