czwartek, 17 grudnia 2020

 Wracam po chwili milczenia a dużo się działo w tym czasie. 

Zdecydowałam, że moją pasją jest tkanina. 


Od kilku lat uczestniczę w kursach tkackich orgaznizowanych przez nasze ludowe tkaczki w Łucznicy i Niemczynie. Od razu odpowiadam na pytanie gdzie się szkolić, tak to dobre doświadczenie pracować na ludowych krosnach, trochę frustracji ale uczy to, że każde krosno jak człowiek ma swoje humory i należy być cierpliwym, uważnym i nie bać się eksperymentować.

Od kilku lat uczestniczę w lekcjach Jane Stafford Textiles online-guild , ostatnie prace tkane na podstawie wzorów Jane to dwa kocyki z wełny skandynawskiej esito



Ten rok 2020 był czasem przemyślenia co dalej , do mojej pracowni przybyło nowe krosno Louet Spring. Pierwsze co wrzuciłam na nowe krosno to chusty do noszenia dzieci z barwionego naturalnie lnu z Mazurskie Tkaniny i to była ogromna przygoda, kiedyś wydawało mi się prawie niemożliwe utkać tak dużo tkaniny.


            CHUSTA PIERWSZA : 100% lnu, wielkość 460/80 , twill 




                CHUSTA DRUGA :100% lnu, wielkość 460/80 , twill





                     CHUSTA TRZECIA :100% lnu, wielkość 460/80 , twill






                CHUSTA CZWARTA :100% lnu, wielkość 460/80 , twill








Ostatnio zajęło mnie barwienie lnu,  lubię barokowe mocne kolory, bogate wzory , planuje już następną kolekcję. A teraz wracam do nitek, barwników i moich marzeń tkackich.