Szal ślubny z kidsilka rowana ma już centralną część, wyszło 2 motki 25 g, druty 4,5 .
Zaczynam border, czyli brzeg. Będę go robiła w poprzek, czyli każdy rządek kończy się połączeniem z częścią centralną. Żmudna robota i wymaga skupienia. Żeby nie było za łatwo, to zastanawiam się nad ozdobieniem borederu kryształkami u samej podstawy.
To mój drugi szal ślubny, a mam ich jeszcze do zrobienia kilka.
Liczę na więcej ślubów w rodzinie i nie tylko w rodzinie.
Potem będę dziergała kocyki niemowlęce.