sobota, 31 sierpnia 2013

Bransoletka w przestworzach.

Nowa bransoleta, koraliki TohoTreasure no 12 i Toho Round No 15.
Skromna, urok daje wzór i połączenie różnego kształu i rozmiaru koralików.


Ciemno błękitne koraliki dają wrażenie prześwitu.


Dlaeczgo w przestworzach:


I komplet naszych bransoletek, moich i Młodej.


Nie trudno zgadnąć, które bransoletki podobają się mojej nastolatce.
Muszą być minimalistyczne i w ciemnych kolorach.


środa, 28 sierpnia 2013

Ślicznotka

Jestem z niej dumna. Zrobiona z koralików Toho Round i Treasure.


Tak prezentuje się z koleżanką, jest odrobinę szersza.


Ładnie połyskuje na słońcu.


Powtórzę jeszcze ten wzór, jak uda mi się dobrać kolorystycznie koraliki.


sobota, 24 sierpnia 2013

Bransoletka zielona i jesień

Zielona bransoletka, nazwałam ją trzy w jednym, 
bo w zależności od oświetlenia prezentuje się inaczej.
Zrobiona z koralików Toho Treasure 12o:
 Trans-Lustered Teal, 
Transparent-Frosted Teal i 
Trans-Lustered Black Diamond. 
Ścieg peyote. 


Pierwsza odsłona: bransoleta zielona w paseczki, 


Druga odsłona : bransoletka srebrna, bardzo mieniąca się na słońcu


Trzecia odsłona : srebrna bransoletka w zielone paseczki


Na spacerze szukałam inspiracji do wyzwania jesieni  i przy okazji zrobiłam zdjęcie 
na tle jesiennych liści !!!!


I moja piękna rączka.

czwartek, 22 sierpnia 2013

Bransoletka z wzorkiem

Ograniczona ilością koralików wymyśliłam wzorek. 
Miła i prosta bransoletka. Leciutka i dobrze leży na ręku.


A tu z koleżanką, dla porównania wymiarów.


Użyłam koraliki Toho Treasure 12o Round 11o i Round No15.
W naturze koraliki są ładniejsze, bo leciutko błyszczą.


wtorek, 20 sierpnia 2013

Bransoletka srebrna

Skończona, nie bez problemu, nie mogłam doprać odpowiedniego zapięcia.
 Koraliki bez nazwy, pasują do rozmiaru No 11, trochę krzywe, ale tutaj akurat to zagrało.


Pasuje na moją rękę, dla Mlodej za luźna. Będe cool.


I parka.



niedziela, 18 sierpnia 2013

Trójkątna zawieszka powtórka

Ponieważ pierwsza zawieszka znalazła właściciela
postanowiłam zrobić jeszcze jedną.
Koraliki trójkątne małam w kolorze Toho Triangle No 8 Frosted Metallic Iris Brown
 i dodałam Toho No 8 Metallic Iris Brown.


Śliskie te koraliki Toho Triangle Frosted, musiałam drugi raz wzmocnić robótkę, bo koraliki się kręciły na wszystkie strony. Rogi lepiej tym razem wyszły. Mam zamiar spróbować z koralikami No 11.

sobota, 17 sierpnia 2013

Koraliki nadal się uczę

Z tęsknoty za własnym potomstwem, pozostając odłogiem, bo przecież nic nie trzeba, wykoralikowałam bransoletkę i trójkątny wisiorek


Bo co można zrobić z 5 g koralików Toho Treasure No 12 Frosted Metalilic Iris Brown?
Dodać 2 g Toho Round No 15 Metallic Iris Brown i zrobić bransoletkę.


Już sobie wyobrażam co o mnie myślała osoba w sklepie internetowym 
zbierając zamówienie, pokupowałam różne koraliki 
w kształcie i kolorze z każdego rodzaju po 5 g.
A tak prezentuje się bransoletka z bliska. Lubię ten kolor i lubię proste projekty. 
I do tego odkryłam, że koraliki no 15 są wspaniałe w robocie i dają chyba najlepszy efekt.


Drugi projekt trójkątna zawieszka powstała z koralików Toho Triangle No 8 
Metallic Iris Brown około 17 g i Toho Round No 8 Bronze ok 2 g
Trójkącik zobaczyłam na stronie Liwias, bardzo mi się spodobał.
Dostałam od niej stronę, gdzie jest pokazane jak robi się takie trójkąciki.
Wersja Liwias jest świetna.
Miałam jednak tylko koraliki trójkątne No 8, ale może to dobrze, bo trzeba mieć trochę wprawy.


Dziergam również, echo flower 6 powtórka.

wtorek, 13 sierpnia 2013

Dwie bransoletki


Druga bransoletka powstała z koralików, 
które kupiłam nie wiem gdzie i nie wiem kiedy.
Tak sobie leżały pośród moich skarbów. Są krzywe, różnej wielkości i może dlatego ładnie się prezentują. Powstała trochę pofalowana ale mieniąca się bransoletka,
 jak zbroja średniowiecznego rycerza.


Oczywiście żadne z kupionych zapięć nie pasowało do bransoletki, jest za szeroka.


Pobiegałam po sklepach internetowych i znalazłam, zapięcie z 15 oczkami, 4,5 cm, czekam na dostawę. Wykończenie w obu bransoeltkach takie samo i z tych samych koralików Toho nr 11.


Żeby nie było, że porzuciłam druty, dziergam spóźniony prezent.
Pewnie wzór jest tak znany, że nie trzeba podpowiadać.


Szydełkowa sukienka czeka na Mlodą, pozostało wykończenie góry, 
ale potrzebuję "manekina' w  wiotkim wydaniu.
To pokażę ulubioną brożkę Młodej, z koralikami.


I pochwalę się moim nowym pudełeczkiem na koraliki, 
mam nadzieję, że wystarczy i nie przekroczę jego pojemności.


niedziela, 11 sierpnia 2013

Bransoletka szmaragdowa

 To moja pierwsza bransoletka z koralików Toho Treasure 12o. 
Bardziej skupiłam się na poznaniu nowego ściegu peyote, więc wzór powstał spontanicznie.


Dla mnie piękna, mieni się w świetle i świetnie wygląda na nadgarstku.


I wspaniałe jest to, że sama ją zrobiłam.


Wpadłam jak śliwka w kompot, więc powstanie nie jedna bransoletka z koralików.


Miło spędzony czas, ale wymaga światła dziennego. 
Zdjęcia robione przy lampce, więc się trochę zażółciły.



sobota, 10 sierpnia 2013

Peyote już umiem


Po sznurze koralikowym robionym szydelkiem chciałam spróbować ściegu peyote.
Potrzeba cierpliwości szczególnie przy pierwszych trzech rzędach, potem już sama przyjemność.
Wykorzystałam koraliki TOHO Treasure 12o i nici nylonowe Toho One-G Black.
Wzór z głowy, bo mam tylko trzy kolory koralików w tym kształcie.


Sznur nadal czeka na końcówki, kupiłam za szerokie. Ciężko mi jeszcze w tym wszystkim się połapać, a jak wchodzę na stronę sklepu z koralikami to jak sroka wszystko bym kupiła.
Nie zrażona trudnościami zrobiłam sesje fotograficzną w wersji koktajlowej:


oraz biurowej:


A sukienkę w kwiatki na szydełku skończę wraz z odchodzącym latem, zostało jeszcze 2 kwiatki i jakieś ramiączka. Nitki chowam systematycznie, nie dałabym rady pochować potem szystkich na raz, nie miałabym tyle cierpliwości. To jest cały kadłubek sukienki, wystarczy dołączyć ostatni rząd kwiatków na ramiona i zblokować. No i jeszcze podszewka, ale to wtedy, gdy sukienka znajdzie właścicielkę.


sobota, 3 sierpnia 2013

Zgrabny supełek

Supełek już jest i pozostaje przykleić końcówki i zapięcie.


Drugi sznurek zrobiłam też w paski, bo jeszcze gubię koraliki.


czwartek, 1 sierpnia 2013

Nieuchronny sukces

Nieuchronny sukces tak skwitowała moje nowe umiejętności Bernadetka.
Jak już załapałam to nie mogę przestać.


I rośnie sznur koralików a w głowie powstał projekt zainspirowany pracą Effci


Nieśmiało pojawia się następna pasja fotografia, więc dodam i to zdjęcie,
bo nie umiem wybrać najładniejszego.


Kwiatki dziergam i tak myślę, że może wyjdzie z nich niezła praca.