Nawlekłam 16 torebek koralików Toho nr 11.
Zaczynam latiate, teorie znam.
Czas na praktykę.
Koraliki ułożyłam równiutko w pudełku na macie.
Trzeba uważać żeby sie nie poplątały.
Nawlekanie koralików jest relaksujące.
Wyobrażam sobie, że nawlekanie w sekwencji kolorystycznej jest przednią zabawą,
szczególnie jak pomylimy się a skończymy nawlekać cały sznurek.
Nie znam jeszcze sposobów jak naprawić pomyłki, wszystko przedemną.
Trudno jest również przesuwać koraliki trzeba uważać na nitkę.
16 torebek?! ile tego jest w metrach?
OdpowiedzUsuńA ja myślałam, że to się jakoś na bieżąco nawleka, w trakcie robienia naszyjnika... Bardzo mnie ciekawi dalszy ciąg :) Fajna zabawa, ale faktycznie, w razie pomyłki to chyba katastrofa...
Nie liczyłam w metrach, ale nawlekałam cały tydzień. Są jakieś sposoby, ale chyba wtedy trzeba wiązać supełki a tego zawsze unikam. Też się zastanawiam jak to jest z kolorami w razie pomyłki.
Usuń