niedziela, 21 lipca 2013

Kwiatki i koraliki

Mam nowe hobby koraliki, ale dziergam również kwiatki na sukienkę.
Mozolnie mi idzie, po szalu muszę zregenerować siły i nacieszyć się słońcem.


Nie wiem jeszcze co wyjdzie, mam wątpliwości co do grubości bawełny.


I moje koraliki, nawlekanie koralików jest bardzo relaksujące. 
Wymaga cierpliwości, aby nie poplątała się nitka.


Podobają mi się lariaty, czyli długie sznury z koralików. 
Wiem, że powinnam zacząć od czegoś krótszego, ale jakoś nie mogłam się oprzeć
i postanowiłam zrobić wielki projekt.
I moje koraliki, kupowanie koralików wciąga, wszystkie są takie śliczne.


4 komentarze:

  1. Zaszalałaś z tymi koralikami :) Ja też uwielbiam lariaty, ale na razie nie mam pojęcia o koralikowaniu. Trzymam kciuki za powodzenie, ja też zwykle porywam się od razu na duże wyzwania - do odważnych świat należy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ania, jestem pod wielkim wrażeniem Twojej wytrwałości. Twoje projekty są naprawdę poważne. To już nie dzierganie początkującej. Wielkie WOW. Pozdrawiam Cię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Anuś, jak ja bym chciała taką koralikową bransoletkę! Wyobrażam sobie, że to pewnie bardzo pracochłonna sprawa... ale myślisz, że będę miała kiedyś na taką szansę? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na dzień dzisiejszy to wątpię w swoje umiejętności i losy mojego zielonego lariata.

      Usuń