Ależ ja mam szczęście, że Ciebie poznałam. Cudna dziewczyna w Lopapeysie, to jest to co ja kocham i co daje mi energię na cały tydzień, a to wszytko dzięki Tobie!
dziergam czarnego lopapeysa i myślę, w kogo ja ubiorę tak duży sweter do zdjęcia? A ta przygoda włóczkowa dzięki tobie! unikałam dziergania swetrów, na pierwszy namówiła mnie strona intensywnie kreatywnej razem robienie, a w koniki to mój drugi sweterek. Co prawda w zamierzchłych czasach, gdy na rynku był tylko aniteks, mając luźno w pracy udziergałam sporo sweterków.
O rany, zaden sweter nie przycmi tych pieknych oczu i wlosow Twojej corki
OdpowiedzUsuńCórkę to Ty masz przepiękną!:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna Młoda!! Sweter też piękny ;)
OdpowiedzUsuńSandra wygląda ślicznie jak z żurnala. Sweter oczywiście też "robi swoje" w tym looku ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję dziewczyny za pochwałę sweterka. Modelka tez dziękuje za miłe słowa.
OdpowiedzUsuńAleż ja mam szczęście, że Ciebie poznałam. Cudna dziewczyna w Lopapeysie, to jest to co ja kocham i co daje mi energię na cały tydzień, a to wszytko dzięki Tobie!
OdpowiedzUsuńdziergam czarnego lopapeysa i myślę, w kogo ja ubiorę tak duży sweter do zdjęcia?
UsuńA ta przygoda włóczkowa dzięki tobie! unikałam dziergania swetrów, na pierwszy namówiła mnie strona intensywnie kreatywnej razem robienie, a w koniki to mój drugi sweterek.
Co prawda w zamierzchłych czasach, gdy na rynku był tylko aniteks, mając luźno w pracy udziergałam sporo sweterków.