Czekając na nowe wspólne dzierganie z IntensywnieKreatywną
dziergałam sobie jesienny ocieplacz dla siebie.
Zdecydowanie kocham takie kolory, a włóczka jest piękna, miła, mięciutka.
To Katia Memory, niestety znikła ze sklepów internetowych,
a szkoda, bo miałam ochotę na jeszcze pare kolorów.
Zaczęłam również łańcuszek 345 oczeka do chusty
i skuszona piękną pogodą poszłam na działkę.
Nareszcie mamy złotą jesień.
Wygląda na milusi i cieplusi. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj tak, a pomyśleć, że trzymałam to cudo 2 lata w szafie.
UsuńAniu, robisz przepiękne rzeczy! Szczególnie te ocieplacze są cudowne - widać w nich to ciepełko :) Ja też będę dziergać chustę z Intensywnie Kreatywną, ale zacznę ze sporym opóźnieniem - mam nawał pracy, i muszę się najpierw wywiązać z tego. Szkoda... A chusta z pewnością wyjdzie nam śliczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie,
Asia z nowych mijających chwil
Pracować jest dobrze, bo wtedy powrót do dziergania jest dwukrotnie przyjemniejszy. Chusta fajnie się dzierga, robię zdjęcie prawie po każdym rządku, ale tez mam chwilowy "odpoczynek: przy pracy.
UsuńWitaj Aneczko
OdpowiedzUsuńja również dziergam ananaski
Pozdrawiam i zapraszam