Zobaczyłam i musiałam mieć.
A gdzie postanowienia noworoczne!!!!
Sami zobaczcie, można się zakochać.
Wełna jest taka jak sobie wyobrażałam,
a tu na stronie YarnAndArt widziałam ją pierwszy raz
a te skarpetki upewniły mnie, że muszę ją mieć.
To nagroda dla samej siebie za nadgodziny, które wyrabiam w pracy.
Tysia piękne kolory farbuje.
Możecie mi trochę pozazdrościć.
Nie wydziergam jednak skarpetek!!!!!
a małe, ozdobne szaliczki.
Tylko to trochę potrwa, najpierw obowiązki.
A te dwa kłębuszki to tak przy okazji, znacie to?
Ach, to Ty wykupiłaś cały (no, prawie cały) zapas tej włóczki :)))) To teraz czekam niecierpliwie na cudne efekty dziergania z tych rarytasów! Bardzo jestem ciekawa tej błyszczącej nitki i Twojej opinii, bo na zdjęciu widzę ją jak białe kropki i mam nadzieję, że w realu daje to jednak fajniejszy efekt. Włóczka w każdym razie bardzo interesująca :)
OdpowiedzUsuńw realu delikatniesze, pamiętasz jak wyglądają krople rosy na swetrze wełnianym w lato, no to taki efekt
UsuńAch, Ty poetko :))) normalnie pękłam teraz z zazdrości! Będę się czaić na kolejny wypust tej wełenki, bo podobno ma być :)
UsuńTylko pozazdrościć:))
OdpowiedzUsuńŻyczę owocnego dziergania i nie przesadzaj z pracą, bo przyrośniesz do krzesła ;)
OdpowiedzUsuńPiękna włóczka a w z Twoich raczek będzie jeszcze piękniejszy wyrobik - dziergadełko. Piekny kominek zrobiłaś. Serdecznie pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiekne kolory i jeszcze ta rosa wrrrrrr zazdroszcze ale i ciesze sie, ze Ty ja masz
OdpowiedzUsuńPiękna włóczka! Ja też skusiłam się i kupiłam - te wełny są po prostu rewelacyjne!
OdpowiedzUsuń