niedziela, 24 lipca 2016

Torba gobelinowa nowa przygoda

Ciekawość, to jest energia dla naszego mózgu. Tak ciągle nie wygasła we mnie ciekawość dziecka, lubię odkrywać nowe drogi, mam wrażenie, że tyle jeszcze mogę odkryć miejsc, wrażeń, zapachów i smaków i chcę mieć jeszcze dużo czasu na prawdziwe pełne życie. Takie refleksje przychodzą wraz z narastającym napięciem na świecie, lekarstwo na to cieszmy się każdym spokojnym dniem.

A co dzieje się u mnie w świecie włóczek?
Znacie blog świetnej dziewczyny Intensywnie Kreatywnej, w razemrobieniu pojawił się nowy wpis o torbach gobelinowych,  inaczej nazywanych w sieci Mochila bag, Wayuu. Te torby to taka mantra dla zabieganych myśli.


Jako niecierpliwa z natury, nie czekałam, znalałzam odpowiednią bawełnę i przystąpiłam do dziergania. Czekam jednak na następną część razemrobienia, bo widzę niedociągnięcia w mojej robótce.

ERROR: wkradł mi się w robótkę, dlatego było tak ciężko. Robiłam półsłupki wbijając się w całe oczko poprzedniego rzędu, a trzeba tylko wbić szydełko w tylną nitkę oczka. Będzie podkładka na stół, zaczynam od nowa. Macie takie wpadki?
tu wyrażnie to widać:https://pl.pinterest.com/pin/568509152939952849/

No i jednak są dwie metody dziergania pod całe oczko albo tylko za tylną nitkę oczka.... wniosek, czekam na IK, znając jej dociekliwość jej tutorial rozwieje moje wątpliwości.

A mówią, że życie rękodzielniczki jest łatwe!


ciekawy sposób na pasek do torby:https://pl.pinterest.com/pin/549298485779225081/


Już wiem, że te torby wejdą na stałe do moich robótek. I kawałek mojego zielonego świata.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz