sobota, 2 sierpnia 2014

Zygzaki i zapasy włóczek

Postanowiłam, że nie będę kupowała włóczek dopóki nie wyrobię zapasów. Motywacja jest silna, bo oto dowiedziałam się, że powstaje nowy sklep z włóczkami Sklep-IK a w Sklepie Chmurka pojawiły sie piękne włóczki Dream in color. Rozsądek podpowiada, że więcej włóczek nie da rady ukryć w szafie, zaczynają wychodzić i nie będę wspominać o nieskończonych robótkach. Nie wiem dlaczego ale ostatnio utykam na końcu robótki, wystarczy parę godzin i robótka będzie skończona, a tymczasem leży jak wyrzut sumienia i powoduje niepokój. Myślę, że to ten upał, przestawiłam się na lżejsze robótki i tak powstaje następny kocyk w zygzaki, relaksujący udzierg.


Idę szukać chłodnego miejsca.


13 komentarzy:

  1. Och, jak ja dobrze znam te wszystkie bolączki............. a jeszcze jak człowiek ma więcej niż jedną pasję! Ale udzierg za to szykuje się u Ciebie piękniutki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasje staram się dawkować, poprzestaję na dzierganiu i koralikach, ale sporadycznie.

      Usuń
  2. oj chyba to te upały, bo u mnie to samo... Mam zaczęta kilka rzeczy a w oko wpadła mi kolejna. Ale zapowiedziałam sobie, że nie tym razem. Najpierw skończę chociaż część tego co mam, potem zacznę nowe. Sklep u IK również już mnie kusi :) U mnie w domu akurat włóczek brak, bo kupuje na bieżąco :) więc będę mogła szaleć :) A ty rób, rób... pomyśl o nagrodzie na końcu.. Nowe piękne motki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja staram się kupować na bieżąco, bo potem zapominam co miałam z kupionej wełny wydziergać. Niestety to nie zawsze mi się udaje, ale jest coraz lepiej.

      Usuń
  3. Upały straszne, robótki czekają, włoczek pełno, a myśli się o kolejnych. Znany przypadek, znany. Podoba mi się połączenie kolorów. Fajny kocyk będzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to właśnie z wełenki z tych moich "zapasów", niestety to akryl i trochę skrzypi.

      Usuń
  4. Aniu, moja sukienka też jak wyrzut, rękawki kończę i zwyczajnie zmuszam się do tego. To musi być wina pogody. Ale nie ma tego złego, bo widzę, że piękny kolorystycznie kocyk powstaje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powolutku kończę, o trzy motki mniej a jaka frajda, podwójna!

      Usuń
  5. Jaki ładny! Taki prosto- pokręcony... czyli taki jak lubię najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu! Fajne postanowienie, ale jak tu wytrwać, ale wokół kuszą promocje i nowe kolorki! Pięknie dobrałaś kolorki i faluja tak wakacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam na to sposób, wrzucam do koszyka wełny a potem odkładam koszyk na następny dzień, przez ten czas wskakują do głowy nowe pomysły i przychodzi refleksja. Niestety nie zawsze to działa.

      Usuń
  7. Bardzo fajne kolorki :) Chyba zrobię taki przyjaciółce dla bobasa.

    OdpowiedzUsuń