sobota, 30 sierpnia 2014

Mandala szydełkowa dla moich pupili.

Walczę nadal z zalegającymi po szafach włóczkami i robótkami. Wydziergałam tym razam z zupełnie byle jakich włóczek mandale na posłanie dla piesków. Kolory ciemniejsze, dużo szarości, większość nitek połączonych z dwóch kolorów, chodziło nie tylko o grubość wełny, ale przede wszystkim o kolorystykę.


Wzór szydełkowy, znalazłam go gdzieś na blogu i postanowiłam spróbować go wykorzystać w mandali.
Jest świetny, z byle jakiej wełny wyszło kolorowe posłanie, które jest na tyle elastyczne, że ładnie się układa.


Ostatni rząd to oczka rakowe, które uwielbiam i pięknie kończą mandale.
Jestem w trakcie kończenia kilku prac, kupiłam już materiał bawełniany do uszycia podszewek do torebek, które oststnio wydziergałam. Nie mam tylko odwagi wyciągnąć maszyny do szycia!

10 komentarzy:

  1. Odwagi! Trzymam kciuki. Jesteś wspaniała i dasz radę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postanowiłam ztrobić to jutro rano, napiszę, czy się udało. Nie rozumiem tylko mojego oporu... człowiek jest skomlikowany.

      Usuń
  2. Jaki kochany psiaczek! :))))) I jakie ma cudne posłanie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Kompozycja kolorów bardzo udana. Całość pięknie się prezentuje. Piesek powinien zatańczyć z radości, albo chociaż liznąć zdolne rączki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobił już to i ten drugi też, jak tylko położyłam robótkę od razu, któryś z nich na niej spał.

      Usuń
  4. Fajny masz pomysł z mandalą:)) bardzo efektownie:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to dobry pomysł na refleksyjne dni i resztki niepotrzebnej włóczki

      Usuń