środa, 8 lutego 2017

Lopapyesy Demantur i inne

Tak trochę zespołowo pokażę moje lopapeysy.
Nowy prezentuje się na planie głównym to lopapayes Demantur mój ulubiony wzór.

Tym razem wesja czarna na życzenie właścicielki.
Na drugim planie prezentują się baranki i Odinn.
Zdjęcie czarno-białe, takie mi się najbardziej podobało.



Złapałam nieznanego modela, akurat ogrzewał się w mroźne dni 
w swoim lopapeysie Odinn,
 więc uprzejmie stanął przy świeżutkim lopapeysie Demantur.
Przypominam to oryginanle wzory lopapeysów, chyba najpiękniejsze z dostępnych, moje ulubione.



A tu na kruchutkiej modelce  męska wersja lopapeysa Odinn w rozmiarze XL,
 no niestety sweter jest duży i nadal szuka właściciela,
 takiego chłopa w duuużym rozmiarze.
Ten sweterek wydziergałam już dawno to chyba jeden z moich pierwszych.


W nowej wersji zmieniłam na karczku kolory, sweter nabrał cieplejszej barwy dzięki 
jasno brązowej nitce i jest bardziej kobiecy. 



dostałam zdjęcie zadowolonego właściciela, 
robi furore na górskich szlakach, mówie o moim  lopapeysie



4 komentarze:

  1. CUDOWNE - podaj proszę trochę szczegółow, skąd czerpiesz wzory - gdzie kupić wełnę i najważniejsze czy ta wełna gryzie??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wełnę razem z kursem bedzie można już niedługo kupić u mnie. Czy ta wełna gryzie, tak to jest pierwsze wrażenie. Potem jak widzę użytkownicy twierdza, że masuje, poprawia krążenie, ogrzewa w przyjemny sposób i noszą te moje swetry przez cały dzień.

      Usuń
  2. Swetrzyska piękne i ciepłe w sam raz na panujące temperatury. Pozdrawiam pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pracuje ostatnio nad nowoczesnymi wzorami, albo zdobienia minimalistyczne runami islandzkimi. Planuję nowe wzory na jesień, nie zdradzę na kogo bardzo liczę, że włączy się w tworzenie wzorów. Pewnie się domyślasz.

    OdpowiedzUsuń