Brałam dzisiaj udział w spotkaniu z Bożeną Wojtaszek,
które odbyło się w Szkole Patchworku Anny Sławińskiej.
....i szyłyśmy pod czujnym okiem Bożeny bajkowe domki
oto mój domek, jeszcze nie do końca zbudowany
jeszcze niteczki widać
Wyszłam z głową pełną pomysłów i wiedzy.
Bardzo mi odpowiada art quilt, wem jak szukać inspiracji,
jak przekładać to na materiał,
poznałam tajniki szycia ogrodów i domków Bożeny.
Teraz czekam na następne bardziej zaawansowane zajęcia z Bożeną.
Cudnie spędzona niedziela.
Trochę zazdroszczę, Bożenkę znam internetowo z Etsy, cuda robi, jedyne w swoim rodzaju. Musiało być bardzo fajnie :) Domek bardzo słodki, czekam na ciąg dalszy :)
OdpowiedzUsuńTysia jej prace w oryginale są cudowne, tyle szczegółów, tak pięknie dobrane kolory, tego nie oddaje internet. Bożenka jest bardzo ciepłą i skromną osobą, ona również uszyła swój ekspresowy domek dla ptaków. Będziemy kontynuować z nią zajęcia, same zaproponowałyśmy i zgodziła się z nami uszyć nasze ogrody. Mój domek wymaga trochę szycia ręcznego, więc to jeszcze nie koniec i mamy zadanie znaleźć swój niepowtarzalny wzór domku ja już nawet mam pomysł w głowie.
UsuńZanim całkowicie pochłonęły mnie druty, to właśnie quilty były tym czymś, czego bardzo chciałam się nauczyć, kupiłam maszynę , zaczęłam jakieś tam próby i ... wszystko stoi:( Wiem, że gdybym miała swobodny dostęp do różnych kursów , (na pewno taki u Bożenki) to może byśmy się z maszyną pokochały, a tak, lipa, maszyna leży , ja wzdycham do domków, może jak dzieci trochę podrosną, to spróbuję jeszcze raz? Ale Twoje poczynania coraz śmielsze i dobrze Ci to wychodzi:))
OdpowiedzUsuńno właśnie moje dzieci już duże, więc wszystko przed tobą
UsuńNo rzeczywiście Aniu, nie byłyście takie straszne - byłyście cudowne!!!!!!
OdpowiedzUsuńA Wasz zapał, energia i kreatywność zwyczajnie dodają skrzydeł, wielkie dzięki!!!!
Tak, widziałam, że i ty miło spędziłaś czas. A ja już wiem, które szmatki przyniosę na ogrody.
UsuńAniu! Kiedy Ty znajdujesz czas na robienie tylu wspaniałych rzeczy!!! Prawie codziennie wpis z nowymi rzeczami - domek cudeńko, też uwielbiam koty, czapki super, swetry już nie wspomnę. Twoja Córuś jest prześliczną dziewczyną. A Ty jesteś wspaniała!
OdpowiedzUsuńStaram się w nawale pracy znaleźć choć odrobinę czasu dla siebie i wtedy powstają te rzeczy. Ostatnio poznaje art quilt i postanowiłam zacząć od podstaw, czyli prostych patchworków. Domek uszyłam na kursie. Ale dla pociechy, więcej rzeczy utyka w kolejce.
UsuńAniu, jak ładnie wszystko opisałaś i jak szybko.
OdpowiedzUsuńJa dopiero przed chwilą umieściłam relację z tego szkolenia na blogu szkoły - jest tutaj http://szkolapatchworku.blogspot.com/2015/01/bozena-wojtaszek-jak-powstawao-osiedle.html.
Bardzo fajne domki uszyłyście, i Ty i pozostałe uczestniczki szkolenia. A kto nie mógł dotrzeć na ten kurs, to ma jeszcze szansę w najbliższą sobotę, będzie powtórka :)
Mogę jedynie zazdrościć tak wspaniałych zajęć i tej cudownej atmosfery :) Domki widziałam i rzeczywiście są bajkowe :)
OdpowiedzUsuńhello Anneczka! I found my way through Bozena- i just wanted to tell you how sweet and creative you little house is that you made in Bozena's class!
OdpowiedzUsuń