środa, 11 czerwca 2014

Kawałek lopapeysa i słońce

Dziergamy z Ewą z Mini Iceland  lopapeysa killing sweater. Korzystamy z jednego wzoru swetra i z jednego wzoru żakardowego, ale i tak nasze sweterki będą zupełnie inne.
Na stronie Ewy możecie zobaczyć jej robótkę dokładnie w tym samym momencie co moja, którą prezentuję na zdjęciu.


Ja zostałam przy wersji klasycznej, czyli czarno białej a Ewa zaszalała z kolorami i zrobiła więcej powtórek wzoru. Nie, nie ścigamy się w urodzie sweterków, kolory swetrów są dopasowane do wlaścicielki.
Jak się domyślacie, a to nie trudne, ja dziergam dla Młodej, nastka lubi czarny, potem lubi czarny a dopiero potem ewentualnie trochę białego. Ewa jak sami wiecie to zielenie, pomarańcze, rdzawe brązy.


Ja nie wiem jak wy, ale ja jestem bardzo ciekawa finału i wersji kolorystycznej sweterka Ewy.


Jest też coś wspólnego na naszych zdjęciach mnóstwo słońca. Czekam na wieczór z robótką, bo grzeje kolana, co może o tej porze roku nie jest fajne.

5 komentarzy:

  1. Zapowiada się fantastycznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Oba Wasze sweterki zapowiadają się rewelacyjnie, miałabym trudności z wyborem tego piękniejszego:) W ogóle podziwiam Cię za dzierganie z tak ciepłej wełny, wrażenia masz zapewnione, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, w lato to się nazywa ekstremalne dzierganie.
      Ja się jeszcze uczę i podpatruje przy okazji Ewę.

      Usuń
  3. podpatruję Twoje i Ewy arcydzieła i coraz bardziej nabieram ochoty na taki sweterek z Lettlopi. Obawiam się, czy włóczka nie będzie gryząca, bo mam baaardzo wrażliwą skórę. Proszę o podzielenie się wrażeniami w zakresie 'gryzienia' Lettlopi.
    Nie mogę się doczekać sweterków w całej okazałości. Planujecie spisać jakieś instrukcje, żeby więcej osób mogło się cieszyć lopapeysowym Killing Sweater?
    AnBini.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie się zapowiada kolejny sweterek. A ja podglądam bo też się przymierzam, czekam na finał i pędzę do Ewy tez pooglądać.Zgadzam się z moja poprzedniczką i też proszę o jakieś instrukcje dla mniej wtajemniczonych Lettopilistek! Pozdrawiam druciarsko!

    OdpowiedzUsuń