Odpoczywam i cieszę się czerwcową pogodą.
.... i czasami nawet zakręcę kołowrotkiem przy czarnej kawie.
W obliczu tego co dzieje się na świecie zwolniłam i doceniam ciepłe i spokojne dni.
Corriedale, niteczka 2-ply
Świetnie się przędzie, długość włosa 8-12 cm, parametry 25-31 mic
i jeszcze kolorowo, czesanka od Izy, szybciutko przerobiłam na niteczkę
a tu dowód, że to była czesanka
.. i trochę szyje
.. i dziergam również i wkrótce będę miała następny kołowany sweterek
sliczne kolorki! zazdroszcze tego przedzenia! juz wiem co za 30 lat, na emeryturze bede robic ;D
OdpowiedzUsuńNie czekaj tak długo, to sama przyjemność usiąść nawet na godzinkę wieczorem, w każdej chwili można przerwać albo zacząć. Nie odkładaj marzeń na jutro.
UsuńMoja babcia miała taki kołowrotek :) Pamiętam jak to się robi :)
OdpowiedzUsuńNapiszę Ci mailk niedługo. Pozdrowionka.
Matbaza czekam na wiadomość o babci kołowrotku, może dołączysz do nas, przędzenie to dla mnie taka mantra, wieczorny relaks, uporządkowanie myśli.
UsuńAniu, podziwiam Twoją wszechstronność rękodzielniczą. Kolory włoczki bajeczne. Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuń