poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Czapki i wiosenne porządki we włóczkach.

Zima się skończyła, przyszedł czas na porządki i wietrzenie włóczek. Po robótkach zostają małe kłębki wełny, wystarczy dobrać je kolorami i dziergają się fajne czapki. Tym razem zdążę do zimy, Jak żadnego roku moja szafa wzbogaciła się o trzy czapki  a w koszach zrobiło się miejsce na nowe wełenki.


Czapka z alpaki, dostałam od koleżanki do spróbowania czesankę alpaki w dwóch kolorach. W czesance były jeszcze kawałki słomy, zapach zwierzaka i tłuszczyk ochronny włosa. Przędła się dobrze, ale wolno poruszałam kołem, bo czesanka wymagająca i jednak troszkę nierówną nitkę daje.
Powstały dwa kłębki wełenki, nie miałam wątpliwości, że musi powstać czapka ze skandynawskim wzorem. Nie muszę pisać jaka to frajda czuć tą miękkośc włosa alpaki w ręku i jak będzie miło nosić w mrozy czapkę z naturalnej wełny, nie przerobionej w zakładach produkcyjnych na skalę masową, bez chemii, barwników i innych obróbek. Do tego o dziwo ta alpaka wogóle nie gryzie jest tak miziasta i delikatna jak puch.


a tu na mojej głowie moja czpka i widać popmpon własnej produkcji


powstała jeszcze słoneczna wersja z mieszanych wełenek


i energetyczna na ponure dni


warto zachować reszty wełenek i czasami się pobawić w łączenie.

4 komentarze:

  1. Ale superowe wykorzystanie resztek! Też chyba muszę trochę czapek porobić, bo gubię nagminnie....

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale superowe wykorzystanie resztek! Też chyba muszę trochę czapek porobić, bo gubię nagminnie....

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny wpis. Jestem pod wrażeniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj ja to nigdy nie miałem okazji robić własnoręcznie takich rzeczy, ale fakt również lubię nosić czapki. Jestem zdania, że bardzo fajny wybór czapek cz kapeluszy można znaleźć w https://hatfactory.pl/ i jak dla mnie jest to miejsce gdzie bardzo chętnie zaglądam.

    OdpowiedzUsuń