Trochę dziergadełek, kilka zwierzątek i może jakieś widoczki.
niedziela, 10 kwietnia 2016
Ostoja
... a właściwie marzenie o miejscu z daleka od miasta. I pojechałam z kołowrotkiem w odwiedziny i mogłam się podelektować klimatem tego wspaniałego miejsca w towarzystwie koleżanek.
Przędę ostatnio ufarbowaną czesankę ze skupieniem na twarzy.
Klimaty piękne. W tle same energetyczne i ciepłe dodatki. Mnóstwo rękodzieła i ten kołowrotek. Prawie słyszę stukot i fajne Polek rozmowy przy ręcznej robótce. Fantastycznie!Pozdrawiam!
Ech...czuję ten cudowny klimat z kołowrotkiem....
OdpowiedzUsuńKlimaty piękne. W tle same energetyczne i ciepłe dodatki. Mnóstwo rękodzieła i ten kołowrotek. Prawie słyszę stukot i fajne Polek rozmowy przy ręcznej robótce. Fantastycznie!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń