sobota, 22 marca 2014

Lopi cz.6 i Maria Antonina

 Pochwalę się dzisiaj konikami, powoli zbliżam się do finału.
Sweterek nabiera kształtu, ale i tak troszkę się martwię, 
czy rękawy dobrej długości, 
czy dam radę ładnie wykończyć pod szyją a to bardzo ważne. 
Za radą Ewy ściągacz pod szyją będzie niebieski.



Koniki w zbliżeniu, wyszły lepiej niż myślałam.


Maria Antonina to kotek, który zagościł w naszym domu. Ma długą puszystą czarną
sierść i niewiarygodnie zielone oczy.
Wygląda trochę diabolicznie, ale jest spokojny i ufny. Niektórzy z was wiedzą jak to jest, parę razy nakarmisz, spojrzysz w oczy i nie możesz przestać myśleć, czy jest mu dobrze, czy nie jest głodny i pewnego dnia zapraszacie nowe stworzenie do swojego domu.


Jak to się dzieje, że tak dużo naszych domowych zwierzątek nie ma domu?
A przecież przebywanie z nimi daje tyle radości.
Kotek miał być mieszanką persa, ale chyba się pomyliłyśmy.
Do kociarzy mam pytanie co to za rasa?



10 komentarzy:

  1. Życzę Ci żeby Ci dobrze wyszło przy szyi oraz z rękawami. Jestem ciekawa całości, bo odcinkami bardzo ładnie wyglądał sweterek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ładnie Ci te koniki wyszły, a po płukaniu swetra będą jeszcze ładniejsze!
    Kociarzem nie jestem, także nie pomogę w identyfikacji Twojego tygrysa…
    Serdeczności!

    OdpowiedzUsuń
  3. To nieprawdopodobne, jak bardzo ten kotek jest podobny do naszego, którego pożegnaliśmy w sylwestra! Też miał taki puszysty ogon i był cały czarny, chociaż jego mama była czarno-biała z rudymi plamkami, zupełnie nierasowa. Pozostałe kocięta z tego miotu były całkowicie rudymi prążkowanymi "tygryskami" Lekarz powiedział, że to pojawiły się geny z poprzednich pokoleń.
    Koniki na swetrze prezentują się wspaniale. Wszystko się uda, jestem pewna :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciekawe, czy już przyszedł do ciebie jakiś nowy kotek? ja lubię takie z "odzysku" trochę zabiegów wet odkarmianie i jak nowy.

      Usuń
  4. Sweterek zapowiada się pięknie! Kotek może ma w sobie coś z norweskiego leśnego, one mają takie niesamowite futro...

    OdpowiedzUsuń
  5. O matko jakie cudne! I koniki w swetrze (od razu wiedziałam gdzie będzie ogon a gdzie głowa! trudno z resztą żebym - z uwagi na moje pochodzenie- nie wiedziała ;)). I ta kocina! Piękna jest! Skąd się u Was wzięła? Mieszka z Tobą i Twoimi psami? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dołączyła do mojego drugiego kota i już się trochę zaprzyjaźniły.

      Usuń
  6. Skoro nie jest to krzyżówka z persem, to może z maine coon'em ? Nic nie piszesz o wielkości kotki, a to by mogło być pomocną podpowiedzią. Z Norwega ma owszem długą sierść, ale za krótki pyszczek jak na tę rasę. A tak w ogóle to piękny kot!

    Koniki super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najbardziej pasuje do syberyjskiego kotka. Ma portki, bardzo charakterystyczną sierść i zachowanie. Wymaga tylko trochę zabiegów wet.

      Usuń