środa, 2 stycznia 2013

Markery


Młoda ruszyła dzisiaj na wyprzedaże i kupiła DLA MNIE bluzeczke rozmiar S.

Ja : Córcia ja się nie zmieszcze w tą bluzeczkę i do tego czarna!

Młoda: No weźniesz sobie te kółeczka a mnie możesz dać bluzkę. Nie będziesz mi cięła staników.

Ja : Acha.....



I tak stałam się posiadaczką markerów do robótek.

3 komentarze:

  1. I dwie osoby zadowolone z jednego zakupu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Młoda obojętna, ale ja bardzo szczęśliwa, bo mogłam wyrzucić markery zrobione z resztek włóczki. I jeszcze te kółeczka tak fajnie dyndają przy robótce. Fajnie się cieszyć z tak prostych rzeczy.

    OdpowiedzUsuń