środa, 9 stycznia 2013

Echo Flower to jeszcze nie koniec

 
Dziękuję intensywniekreatywna za przyjemność dziergania razem.
 Już zapisuje się na skarpetki, to będą moje pierwsze!
 
 
Teraz wystarczy wyprać , naciągnąć i wysuszyć. Tej części pracy nie lubię, ale znam taką osobę, która z wielką cierpliwością naciągnie każdą niteczkę.
 Chusta waży 100 g druty KP 3 + morze cierpliwości ( czekoladki też były)
 
 
A teraz mogę zająć się robótką telewizyjną, która za kilkanaście rzędów już nie będzie telewizyjna.
 
 
Zachęcona postami wybrałam Aestlight shawl
Nie pierwszy raz dziergam ten wzór, a oto zdjęcie mojej ulubionej chusty. 
 
 

6 komentarzy:

  1. Gratuluję :-)
    Świetnie wygląda Skończona Echo Flower :-)
    Pięknie wygląda Aestlight shawl. Jesteś genialna :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No nie, w Aestlight Shawl poukrywałam wpadki. Ale dzięki.

      Usuń
  2. no rewelacja! Ja za skarpetkami też czekam i już nie mogę się doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aga, ja robię zawsze ozdobne rzeczy. Jakoś ze skarpetkami to mi nie współgra, ale czekam może się wciągnę. I tyle przyjemności jak się razem dzierga!

      Usuń
  3. Określenie wagi chusty doskonałe :))) W sumie moja tez waży kilkadziesiąt gram wełenki, morze radości i dużo... orzechów włoskich :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ukryłam tylko ile fałdek powstało i to nie na chuście.

      Usuń