Ucząc się tkać, sięgnęłam również do naszych rodzimych technik tkackich. Pierwsza technika, którą poznałam i zdecydowanie nadal raczkuje jest duosnowówka, piękne naiwne obrazki oddające klimat polskiej wsi, proste a jak urokliwe . Nie jest to łatwa technika, ale coraz więcej tkaczek w Polsce interesuje się dwuosnowówką.
Szczególnie zauroczył mnie zwierz wg projektu Prof. Eleonory Plutyńskiej.
Tak powstały trzy makatki, którym nadałam szczególną rolę , zwierz ma być strażnikiem domu, domu moich dzieci. Tam gdzie mnie nie ma na codzień, tam moja energia tchnięta w postać zwierza ma czuwać.
Każdy makatka różni się kolorem i wykończeniem, każdy zwierz był tkany z myślą o osobie, którą ma ochraniać. Zwierza położyłam na stole i kazałam sobie wybrać, jakie moje zdziwienie nikt się nie pomylił, wybrał dokładnie swojego zwierza.
Do tkania makatek tkaczki z podlasia używają ręcznie przędzionej wełny z polskich owiec.
Postanowiłam rózwnież spróbować swoich sił i przygotowałam swoją ręcznie przędzioną wełnę.
Po etapie dywaników planuję utkać serie obrazków z własnęj wełny przędzionej.
nacieszyć się nie mogę, bo coraz ładniejsze niteczki mi wychodzą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz